Roy Porter zmarł za młody. Jeden z najwybitniejszych i najbardziej płodnych historyków medycznych tego dnia, Porter niedawno przeszedł na wcześniejszą emeryturę z Wellcome Trust Center for the History of Medicine w University College London, kiedy wiosną 2002 roku załamał się podczas jazdy na rowerze i zmarł w wieku 55 lat. Ta książka, niestety, będzie jego ostatnią. Roy Porter Dzięki uprzejmości WW Norton & Company.
A jaka to książka. Porter przenosi nas na długą drogę w XVIII wieku, badając poglądy na temat zdrowia i chorób, rozmyślań o duszy i tego, co czeka nas po śmierci, refleksji na temat spadającej roli religii i koncepcji relacji między ludzkim umysłem a ciałem w którym się znajduje. Po wczesnym rozdziale poświęconym czasom Hipokratesa i Galena, ta żywa i erudycyjna książka skupia się na źródłach angielskich, znanych i mało znanych, od Chwalebnej Rewolucji z 1688 r. Do powstania romantyzmu w XIX wieku. Czytelnicy nie powinni oczekiwać pojedynczej, liniowej ścieżki argumentacji. Zamiast tego Porter łączy w sobie szeroki zestaw pytań z drobiazgowymi szczegółami na temat codziennego świata, w którym jego liczne podmioty są ucieleśnione w niektórych przypadkach i tworzone w innych. Daje nam szczególnie wnikliwe odczyty autobiografii i powieści pierwszoosobowych, które są zaabsorbowane relacjami między ciałem a świadomością, która do niego należy . Ostrożna, nowatorska analiza wielu źródeł ostrzega nas nie tylko o tym, co jest obecne ale także tego, co zostało pominięte. Mimo że istnieje 80-stronicowa, dwukolumnowa bibliografia, śmierć Portera oznaczała, że jego redaktorzy nie byli w stanie zlokalizować dokładnych wydań, z których pochodzą liczne cytaty.
Jest wiele informacji dla czytelników czasopisma. Dowiadujemy się o tworzeniu linii podziału, które dziś są brane za pewnik; niektórzy założyciele współczesnej nauki starali się na przykład udowodnić nadprzyrodzoną naukę. Czytamy o debatach na temat tego, czy umysł może istnieć bez ciała i jak umysł może odwrócić uwagę od dolegliwości cielesnych. Porter daje nam wiele szczegółów (może więcej, niż chcieliby niektórzy czytelnicy) o ciężkich doświadczeniach ciała w XVIII wieku. Hrabia Shaftesbury był zaniepokojony o świcie tego stulecia przez nędzę smarkacza i debatował z Bernardem de Mandeville, lekarzem-satyrykiem, który dobrowolnie borykał się z realiami ciała i jego wieloma emanacjami. Ale obaj, podobnie jak inni, odłożyli na bok religijny nacisk na zarządzanie ciałem, które charakteryzowało wcześniejsze uczone dyskusje. Kiedy religia schodziła na dalszy plan, duchowni ustąpili miejsca lekarzom przy łóżku w zarządzaniu śmiercią.
Niektóre aspekty świata, które Porter opisuje problemy i zwyczaje dotyczące obwieszczeń w XXI wieku. Santorio Santorio, który wcześniej pracował nad termometrem, mieszkał w maszynie równoważącej, ważącej jego wlot i wylot, mierzącej, mierzącej wszystko. Po stu latach śledził go lord Byron, fanatyk ruchowy, który opanował swoje ciało dzięki tak rygorystycznemu reżimowi, że nie pozostał ani uncja nadmiaru ciała. Corpulence stało się niepożądane, szczupły wygląd stał się popularny i na długo przed tym, jak zaczęło się nasze obecne rozumienie otyłości, rozwinął się kult chudości, z którego jeszcze nie wyłoniliśmy się. XVIII-wieczni krytycy podzielali naszą współczesną troskę o przeludnienie. William Godwin zaufał ludziom, aby rozwiązać problem, wierząc, że ponieważ medycyna umożliwiła ludziom życie wieczne, popęd seksualny osłabnie, a rozmnażanie ustanie.
Być może najbardziej przejmującą częścią tej książki jest dyskusja Portera na temat wielkiego historyka i autobiografa Edwarda Gibbona, autora klasycznego, sześciotomowego Upadek i upadku Cesarstwa Rzymskiego. Gibbon cierpiał na cały szereg bolesnych i oczywistych dolegliwości. Ale te dolegliwości były jedynie ciałem, podporządkowanym życiu oświeconego umysłu. Gibbon nie wierzył w nieśmiertelną duszę, ale miał nadzieję, że jego wspomnienia będą oznaczać, że pewnego dnia jego umysł będzie [był] znajomy wnuczkom tych, którzy jeszcze nie narodzili się. Jak zauważył Porter: Jego umysł będzie żył dalej Poprzez jego nieśmiertelne słowa. Można by zrobić tę samą obserwację dla słów Roya Portera, i za to wszyscy powinniśmy być bardzo wdzięczni.
Joel D. Howell, MD, Ph.D.
University of Michigan, Ann Arbor, MI 48104
[email protected] edu
[więcej w: busulfan, wdrożenia magento, noni ]
[hasła pokrewne: layman elbląg, apteka silesia wałbrzych, eurotrops ]
może i was dotyczy podobny problem
[..] odnosnik do informacji w naukowej publikacji odnosnie: kosmetyczka lublin[…]
Często boli mnie głowa jakby to był tętniak